Golonka z indyka - sztuka na talerzu

Golonka (!) z indyka i chyba najlepszy sos jaki w życiu zrobiłam!


Nie jestem wielką fanką mięsa, nie ma co ukrywać. W zasadzie kiedyś byłam wegetarianką przez lata, i do dziś wiele osób myśli że dalej jestem :) Ale nie będę kłamać, mięso czasem jem a to danie muszę przyznać że jest wyśmienite!






Golonka z indyka, sztuk 2
2 duże cebule słodkie
1 papryczka chilli
1 ząbek czosnku
passata pomidorowa 1 szklanka
sól, pieprz, słodka papryka, czosnek granulowany do smaku

Cebule poszatkować, chilli pokroić w plasterki, czosnek przecisnąć przez praskę. Wok wysmarować olejem kokosowym, bardzo dobrze rozgrzać. Wrzucić mięso i podsmażyć z każdej strony. Dodać cebule, papryczkę, czosnek i chwilkę smażyć mieszając. Wlać passatę i pół litra wody. Przykryć, zmniejszyć ogień i dusić około godziny pod przykryciem. Sos powinien się zredukować, a mięso trzeba raz na jakiś czas przekręcać aby było zanurzone w wywarze i polewać nim. Pod koniec duszenia dodać suche przyprawy do smaku.

Sos wychodzi gładki i aksamitny... naprawdę genialny!

Podane z kaszą gryczaną, rzodkiewką, ogórkami kiszonymi i pomidorkami koktajlowymi.

Trochę sztuki na talerzu :)



Komentarze