Połowa Grudnia to zazwyczaj chwila kiedy wszyscy zaczynają myśleć już gorączkowo o Świętach. No, prawie wszyscy :P
Nigdy nie należałam do 'Świątecznych' ludzi, i chyba nigdy nie będę. Dodatkowo? Nigdy nie byłam ogromną fanką jedzenia świątecznego. Ale mam za to możliwość testowania i przerabiania skutecznie przepisów tak, by pasowały też komuś innemu niż ja i dlatego postanowiłam zrobić nowy projekt - Tydzień Wigilijny :)
Na pierwszy ogień? Pierogi z kapustką i grzybami - tradycyjne danie Wigilijne na którym się wychowałam :D
Ciasto:
250ml ciepłej wody
1 jajko
2 łyżki oliwy z oliwek
500g mąki razowej orkiszowej, jeśli trzeba więcej do zagniecenia/wałkowania
Farsz:
1/2 kg kapusty kiszonej, odciśniętej
10g suszonych borowików
szklanka mleka
1 cebula
3 liście laurowe
pieprz do smaku
Grzyby namoczyć w mleku, około godzinę. Rozdrobioną kapustę zalać ciepła wodę, dodać liście laurowe i gotować około 15 minut na dużym ogniu. potem odcedzić, wyjąć liście. Grzyby cedzimy, zalewamy wodą i gotujemy do miękkości (około 15 minut). Potem cedzimy (nie wylewamy wody!), kroimy na drobno. Cebulę kroimy drobno i podsmażamy na podgrzanym oleju. Kiedy się zeszkli - dodajemy kapustę i grzyby. Smażymy kilka minut, aż nadmiar wody wyparuje. Doprawić pieprzem do smaku. Odstawić do wystygnięcia. Można dodatkowo całość jeszcze poszatkować żeby farsz był bardziej gładki.
Ciasto - Wymieszać wszystkie składniki, zagnieść. Jeśli trzeba dodać mąki by się nie kleiło mocno. Ma być sprężyste i gładkie (na tyle ile razowe ciasto może być gładkie :) ). Podzielić ciasto na 4 części, każdą po kolei rozwałkować na grubość 1-2 mm , wykraiwać kółka, faszerować i zalepiać.
Pierogi najlepiej przed gotowaniem lekko 'przesuszyć', mniejsze ryzyko że się rozkleją przy gotowaniu.
Gotować w dużym garnczku, dużej ilości osolonej wody z łyżką oliwy z oliwek, maź po 12 sztuk na garnczek około 5 minut od wypłynięcia na powierzchnię.
Z tych składników mi wyszło 76 pierogów, tylko że ostatnie 12 było z innym farszem bo się kapusta skończyła :P Ale o tym? Kiedy indziej :D
Smacznego :D
Nigdy nie należałam do 'Świątecznych' ludzi, i chyba nigdy nie będę. Dodatkowo? Nigdy nie byłam ogromną fanką jedzenia świątecznego. Ale mam za to możliwość testowania i przerabiania skutecznie przepisów tak, by pasowały też komuś innemu niż ja i dlatego postanowiłam zrobić nowy projekt - Tydzień Wigilijny :)
Na pierwszy ogień? Pierogi z kapustką i grzybami - tradycyjne danie Wigilijne na którym się wychowałam :D
Ciasto:
250ml ciepłej wody
1 jajko
2 łyżki oliwy z oliwek
500g mąki razowej orkiszowej, jeśli trzeba więcej do zagniecenia/wałkowania
Farsz:
1/2 kg kapusty kiszonej, odciśniętej
10g suszonych borowików
szklanka mleka
1 cebula
3 liście laurowe
pieprz do smaku
Grzyby namoczyć w mleku, około godzinę. Rozdrobioną kapustę zalać ciepła wodę, dodać liście laurowe i gotować około 15 minut na dużym ogniu. potem odcedzić, wyjąć liście. Grzyby cedzimy, zalewamy wodą i gotujemy do miękkości (około 15 minut). Potem cedzimy (nie wylewamy wody!), kroimy na drobno. Cebulę kroimy drobno i podsmażamy na podgrzanym oleju. Kiedy się zeszkli - dodajemy kapustę i grzyby. Smażymy kilka minut, aż nadmiar wody wyparuje. Doprawić pieprzem do smaku. Odstawić do wystygnięcia. Można dodatkowo całość jeszcze poszatkować żeby farsz był bardziej gładki.
Ciasto - Wymieszać wszystkie składniki, zagnieść. Jeśli trzeba dodać mąki by się nie kleiło mocno. Ma być sprężyste i gładkie (na tyle ile razowe ciasto może być gładkie :) ). Podzielić ciasto na 4 części, każdą po kolei rozwałkować na grubość 1-2 mm , wykraiwać kółka, faszerować i zalepiać.
Pierogi najlepiej przed gotowaniem lekko 'przesuszyć', mniejsze ryzyko że się rozkleją przy gotowaniu.
Gotować w dużym garnczku, dużej ilości osolonej wody z łyżką oliwy z oliwek, maź po 12 sztuk na garnczek około 5 minut od wypłynięcia na powierzchnię.
Z tych składników mi wyszło 76 pierogów, tylko że ostatnie 12 było z innym farszem bo się kapusta skończyła :P Ale o tym? Kiedy indziej :D
Smacznego :D
Komentarze
Prześlij komentarz