Sałatka z pieczoną dynią

Przyszła jesień. A wraz z jesienią przyszły spadki temperatury, ciśnienia i ochoty na kolowiek. A wiecie co jeszcze przyszło wraz z jesienią? DYNIE!!

Wczoraj w nocy nie mogłam spać. Między godziną 3cią a 4tą leżałam i fantazjowałam o.... Pieczonej dyni w ziołach z warzywami.. .! Tak, takie miewam nocne fantazje :D

Tak, już widzę te wszystkie niezadowolone miny, bo dynia ma przecież wysokie IG w ogóle... Ale! Jak już nie raz tu pisałam  nie samo IG jest wyznacznikiem co można jest przy IO a co nie! Tutaj? Mamy dynię, z wyższym IG ale niższym ŁG która dodatkowo jest bardzo zdrowym warzywem połączoną z innymi składnikami o niższym IG i ŁG a cały posiłek jest zdecydowanie dla IO dobry :D



Składniki :
300g mieszanki sałat
200g sera feta
250g pomidorów koktajlowych
50 g oliwek czarnych w zalewie z solą
100g makaronu dozwolonego durum/razowego
Pół średniej dyni
3 łyżki oleju z pestek winogron
Łyżka rozmarynu suszonego
1 łyżeczka soli i pieprzu
Ocet balsamiczny do smaku

Olej, rozmaryn, sól i pieprz wymieszać w małej miseczce. Dynię przekroić i pokroić na plastry około 1.5-2 cm grubości. Oczyścić z nasion, ułożyć na papierze do pieczenia. Posmarować z każdej strony mieszanką z rozmarynem. Wstawić do piekarnika nagrzanego na 160C z termoobiegiem. Pięć około 30/40 minut aż dynia będzie miękka. Wystudzić. Jeśli dynia ma bardzo twardą skórkę po upieczeniu łatwo ją zdjąć ale jeśli to młoda dynia z miękką skórka? Można ją zjeść :]

Makaron ugotować al dente i wystudzić. Wymieszać sałatę  makaron, pokrojoną fetę i pomidorki razem. Dodać oliwki i pokrojoną dynię, znów wymieszać. Skropić octem balsamiczny do smaku.

Mniam :D


Komentarze